Tor Misano San Marino World Circuit Marco Simoncelli podczas 16. rundy motocyklowych mistrzostw świata MotoGP jak zwykle dostarczył mnóstwo emocji i elektryzującą atmosferę podczas całego wyścigu. Pomimo trudnego dnia dla zespołu Suzuki, wyścig obfitował w mnóstwo akcji i dramatyzmu, a rezultatem było wyłonienie nowego mistrza świata MotoGP.
Alex Rins i Joan Mir musieli ciężko pracować po starcie z odpowiednio trzynastego i osiemnastego pola startowego by przebić się do przodu, ale dobre warunki podczas wyścigu dawały nadzieję na mocny wyścig. zaraz po starcie zawodnicy jechali w ciasnej grupie, zanim stawka nieco się rozluźniła. Rins szybko awansował na jedenastą pozycję, a Mir wskoczył do piętnastki. Na trzecim okrążeniu wyścigu dyrekcja wyścigowa ogłosiła, że Mir popełnił falstart i Hiszpan został ukarany podwójnym przejazdem przez dłuższe okrążenie, jednak zaraz po ogłoszeniu kary zawodnik z Majorki zaliczył wywrotkę zabierając ze sobą Danilo Petrucciego i obaj wypadli z wyścigu. Na szczęście żaden z nich nie odniósł kontuzji.
Jedynym reprezentantem Suzuki w wyścigu pozostał Alex Rins, który był zdeterminowany by walczyć z prowadzącą grupą o miejsce na podium. Solidne manewry wyprzedzania i dobra jazda pozwoliły mu awansować na siódmą pozycję na 14. okrążeniu. Na kolejnym kółku był już szósty i pomimo powiększającej się przewagi kolejnych zawodników w stawce nie poddawał się i udanie bronił swojej pozycji przed atakami rywali. Po dużym zamieszaniu w końcówce wyścigu Rins przekroczył linię mety na szóstym miejscu i zdobył 11 ważnych punktów, które pozwoliły mu awansować na jedenaste miejsce w klasyfikacji generalnej.
Zespół Suzuki Ecstar pragnie przekazać ogromne gratulacje nowemu mistrzowi świata MotoGP - Fabio Quartararo, oraz zespołowi Monster Yamaha, którzy wykonali fantastyczną pracę w tym sezonie.
Shinichi Sahara – kierownik projektu i dyrektor zespołu Suzuki Ecstar: Ten weekend był dla nas bardzo trudny, głównie ze względu na warunki pogodowe i bardzo niewiele czasu na treningi na suchym torze. Właściwie od początku żaden z naszych zawodników nie mógł wejść we właściwy rytm, zwłaszcza po kilku upadkach na mokrym torze. Czułem się jednak dość pewnie przed dzisiejszym suchym wyścigiem. Alex i Joan zawsze walczą twardo by zdobywać kolejne pozycje i sądziłem, że zdołają nadrobić stratę do prowadzącej grupy. Niestety Joan wypadł z wyścigu, ale na szczęście ani on, ani Petrucci nie są kontuzjowani. Alex miał pewne problemy, ale zdołał przebić się na szóstą pozycję. Musimy ciężko pracować przed ostatnimi wyścigami sezonu, ale dziś chciałbym również pogratulować Fabio Quartararo i zespołowi Yamaha zdobycia tytułu mistrzowskiego.
Ken Kawauchi – menedżer ds. technicznych zespołu Suzuki Ecstar: Mieliśmy nadzieję na lepszy wynik pomimo bardzo słabych pozycji startowych, ale nie było to możliwe. Joan od początku miał bardzo trudny weekend, a w wyścigu wcale nie było lepiej - miał sporo pecha i na koniec wypadł z wyścigu. Alex jak zwykle odrobił wiele pozycji po starcie, ale nie miał dziś wystarczająco dobrego wyczucia motocykla by walczyć o podium. Musimy w sprawdzić co poszło nie tak i poprawić wiele elementów tak byśmy mogli dać z siebie wszystko w dwóch ostatnich wyścigach. Teraz czas oczyścić głowy i przygotować się na Portugalię. Chciałbym również pogratulować Fabio Quartararo i całemu zespołowi Monster Yamaha za wspaniały wynik, który dziś osiągnęli, zdobywając mistrzostwo świata MotoGP.
Joan Mir: Szczerze, to był dla mnie bardzo trudny weekend, już od piątku było ciężko i od początku wiedziałem, że dzisiejsze zadanie będzie skomplikowane. Dostałem karę za falstart, ponieważ na polu startowym przez chwilę zwątpiłem czy aktywowałem funkcję launch control (asystenta startu). Start z osiemnastej pozycji nie jest łatwy i kiedy chciałem sprawdzić, czy system działa poruszyłem się lekko, a to oczywiście jest zaliczone jako falstart, więc musiałem zostać ukarany. Później popełniłem błąd i upadłem. Wydaje mi się, że powinienem lepiej zarządzać sytuacją, w której się znalazłem, więc przede wszystkim chcę przeprosić swój zespół. Fabio był w tym sezonie najlepszy i choć czuję smutek, że nie udało mi się obronić tytułu mistrzowskiego, chciałbym pogratulować mu i zespołowi Yamaha ponieważ ich wyniki w tym sezonie były imponujące.
Alex Rins: Po pierwsze gratulacje dla Fabio, zaliczył niesamowity rok i dziś sięgnął po tytuł mistrza. Z mojej strony, dałem z siebie 100% w tym wyścigu, ale na nowych oponach miałem kłopoty by dogonić rywali jadących przede mną. Byłem bardzo skoncentrowany na tym by dogonić czołówkę, ale nie było to możliwe. Byłem zbyt daleko, ale walczyłem do końca by poprawić swoją pozycję i dzięki kilku dobrym manewrom wyprzedzania zdołałem ukończyć wyścig na szóstej pozycji. To niezły wynik, zwłaszcza że ostatnim razem nie ukończyłem zawodów w Misano. Teraz przenosimy się do Portimao gdzie mam nadzieję spisać się lepiej.
Do 30 listopada, a więc przez dwa ostatnie tygodnie tego jesiennego miesiąca, trwa akcja Suzuki Black Weeks.
Dowiedz się więcejCykl szkoleń dla motocyklistów na maszynach marki z Hamamatsu zaczęliśmy w drugiej połowie maja.
Dowiedz się więcejOd dwóch dni wszystko już stało się jasne - za kilka miesięcy na drogach zadebiutuje najnowsze Suzuki e VITARA.
Dowiedz się więcejWśród tegorocznych nowości z logo Suzuki na owiewkach, które debiutują podczas targów motocyklowych EICMA 2024 w Mediolanie, są m.in. modele dual sport Suzuki DR-Z4S i supermoto DR-Z4SM.
Dowiedz się więcej